Retraumatyzacja
Jeżeli chcesz powrócić do ciemności,
proszę, zgaś światło.
Patrzysz: rzeczy przemawiające do ciebie
różnymi odbiciami światła, zmieniają się.
Cichutkie; zlane; niepewne.
Kojarzysz dźwięk tafli, w którą wrzucasz
kamień?
Albo tarcie mokrych włosów ręcznikiem.
Wybuchającą parę z czajnika, szeleszczące
krzaki na skraju lasu?
Kojarzysz dźwięk rozbryzgującego się szkła?
Butelki, które załamujesz swoim dzikim
spojrzeniem...
Sączenie ich zawartości w pustą jamę duszy.
Ryk niewinnego zwierzątka, które chciało
pomóc scalić swoje stado.
Słyszysz wystrzelenie?
Tak ostre. Tak ogłuszające, teraz?
Przytępione.
Uciekaj.
Z cyklu: "Psychopatologie"
Komentarze (6)
Wanda Kosma - :))
marekg - dzięki za opinię! Miłego dnia!
Świetny wiersz.
Lubię tego typu pisanie ,
-Kojarzysz dźwięk rozbryzgującego się szkła?
Butelki, które załamujesz swoim dzikim spojrzeniem...
Doskonałe !! _Brawo
mamusia45 - dziękuję za opinię!
Bardzo trudny i osobisty wiersz. Nikt nie chce być
powtórnie zraniony ale bywa, że zwykłe rzeczy i
czynności powodują ogromny strach :( Lepiej nie
zamykać oczu ... z jasnością trzeba się zmierzyć.
Pozdrawiam z podobaniem :)