Retusz...
Dziś wymyślę cią na nowo;
oczy, usta , wiatr we włosach,
lekkie przymykanie powiek,
zmarszczkę przy nasadzie nosa.
Dziś wymyślę cię na nowo,
światło wplotę w szare myśli,
kosmyk włosów zgarnę z czoła
boś tak właśnie mi się przyśnił.
Dziś wymyślę cię na nowo,
zretuszuję dni i noce,
nie uronie ani słowa;
ty - to przeszłość,
a wiec po co...
Komentarze (19)
Po prostu cieszy Twój powrót i znów karmisz
wyobraźnię, bez prowokowania, że kłóci się z
rzeczywistością.
Fajny ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Fajny wiersz,ale chyba to nie retusz,skoro wszystko od
nowa wymyślisz.
Miłego dnia życzę:)
Retuszujesz? czy wymyślisz zupełnie od nowa. Podoba mi
się wiersz. Pozdrawiam.