Robaki
Mam wiry w głowie,
jakieś dziwne jazdy...
Uwielbiam taki stan,
kocham takie zjazdy...
Gdy patrze w lustro,
nie widze maski...
Lecz wrośnięte w mą psychikę,
kłącza i chwasty...
To zaraził mnie świat,
piękna nasza rzeczywistość..
Dziękuje bliźnim,
za ich rozsądek i bliskość.
autor
Rezonans:)
Dodano: 2006-11-07 23:03:32
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.