rodzinny interes..kominiarze
Chodziło się na fuchy
gdy goniły terminy
tata pobierał opłaty
a ja czyściłem kominy
Dziś stoimy pod lasem
zatrudniamy dziewczyny
tata ustala ceny
ja obstawiam kabiny
Chodziło się na fuchy
gdy goniły terminy
tata pobierał opłaty
a ja czyściłem kominy
Dziś stoimy pod lasem
zatrudniamy dziewczyny
tata ustala ceny
ja obstawiam kabiny
Komentarze (39)
Rewelacyjny śmieszne i trochę prawdziwe.
dobry opłacalny ten rodzinny interes :-)
pozdrawiam
Stręczycielstwo zawsze było dochodowe. :)
Pozdrawiam Tom.ashu.
Każdy biznes trzeba dopieszczać, bo inaczej zasycha.
Fajnie to napisałeś Tomeczku. Pozdrawiam.
M.N.
Pozdrawiam Mariana:)
_wena_
...ponoć... :)
Witaj Tomaszu:)
Ja wciąż (jeszcze)czyszczę komin choć tylko jeden:)
Pozdrawiam:)
Najka
Kochamy kochamy, czasami nie ale pozniej znowu
kochamy:))
ZOLEANDER
Klaniam sie:)
Gdy są zaniedbane i brudne ktoś musi je wyczyścić
pozdrawiam:)
Przedsiębiorcza rodzina:)
Tacy to nie zginą:)
Pozdrawiam.
Marek
Tomek-bo temat ok poruszyłeś...na czasie,ale nie
podoba mi się handel pewną częścią ciała...i jak wy
macie nas kobitki kochać jak macie taki wybór...a co
tam kasa :)
lanatictodeath
Dziekuje bardzo, klaniam sie:)
Atena 21
:))))) Eureka
Bravissimo:)
mily
... jezeli urzad skarbowy bylby laskaw przyjsc do
lasu:)))