Romans ze słońcem
Tęsknię, boleśnie tęsknię
za czystym błękitnym niebem
rozgrzanym złotym piaskiem
szumem morza, mojego morza.
Pragnę, tak pragnę poczuć świt
rozmarzony, jasny, ciepły.
Oddać się słońcu tak bezwstydnie
przymykać oczy w uniesieniu.
Kocham jak mocno kocham
spełniać się tak namiętnie
kiedy gorąca pieszczota wypełnia
moje nienasycone zmysły.
autor
gwiazdanocy
Dodano: 2011-12-10 00:43:57
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
ja też tęsknię :-) bardzo ładnie :-)
Witaj...rozgrzewasz zmysłowo,pozdrawiam miłego dnia+++
Zmysły... ich pojemność zaklęta w nieskończoności
pożądania może być wypełniona morzem... uniesienia, a
czar słońca oślepi nie tylko zakochane oczy.
Pozdrawiam ciepło :)
Ładna gorąca tęsknota:)Pozdrawiam ciepło lśniąca
gwiazdeczko :)+++
zmysłowo i to bardzo tak popłynąc sobie:)
Tęsknię, pragnę, kocham, czyli żyję pełnią życia!
Pozdrawiam!
Fajnie się czyta, szczególnie nocą :)
Pozdrawiam
Czytając wiersz można się zapomnieć i prawdziwie
rozmarzyć:) Bardzo zmysłowo napisany- podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie!
Zafalowałaś zmysłami erotycznie :)