romantycznie
Słuchaj dzieweczko!
Ona nie słucha...
Czy to bije znów źródełeczko,
Czy wracają uczucia?
Słuchaj, ach słuchaj!
Ja jej podpowiem.
Tu jest ten ruczaj,
Zna pewną historię...
O tem jak chłopak
Pokochał dziewczynę...
I tak ją kochał,
Pewny, że nie zginie...
Nastała wojna!
Och, jaka straszna!
Śmierć czując sie wolna
Wkroczyła do miasta!
Zbierała plony
Z lewa i prawa.
Chłopiec był zakochany,
Nie obchodziła go ta sprawa.
Lecz przyszła i na niego kolej,
Spojrzał w śmierci oczy
Całkiem rozwścieczone...
Śmiech zewsząd się roztoczył!
To śmierć się śmiała
Z tych młodych miłości,
Lecz gdy przestała
Nabrała litości...
Oszczędziła jego i ją
Na wsze czasy
By swoją miłością
Wspierali przodków naszych...
Tak teraz tu stoi
Ten pomnik wspaniały
By historię przypomnieć,
Co ludzia zapomniały...
***
Słuchaj, dziewczyno!
Ale ona już nie słucha...
Wybrała samotność,
Może ona ją udobrucha...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.