Równowaga
Lesie, mój lesie,
tyle życia w tobie,
co we mnie brakującej siły.
Łąko, łąko moja
tyle masz kolorów,
a we mnie pole
czarnych myśli.
Wietrze, ciepły wietrze,
tyle w tobie świeżości,
co we mnie w łachmanach,
powtykanych polnych strachów.
Śpiewie, śpiewie ptasi,
tyle w tobie radości,
co w moich gniazdach
zalęgłego smutku.
Rzeko, rwąca rzeko,
tyle w tobie czystej siły,
co we mnie zatęchłych,
przedawnionych pragnień.
Wierzbo, wierzbo moja
- tyle w tobie pokory,
co we mnie niepokoju
z szarpiącego bólu,
że się zgarbić przyszło...
Komentarze (23)
Smutki na bok czas pogonić,
życiem zacząć cieszyć się,
przed złym jutrem się obronić,
jak najszybciej powiedzieć mu, CZEŚĆ.
Bardzo fajny, smutny wiersz.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
I pieknie i smutno. Podoba sie :)
Dla mnie Twój wiersz jest refleksją skłaniającą do
przemyśleń nad istotnymi w naszym życiu wartościami.
Pozdrawiam.
Marek
Podoba się bardzo. Pozdrawiam :)
"Sęki są siłą drzewa." - Autor nieznany.
Człowiek Mariolko to także drzewo.
Miłego dnia.
Piękny smutny wiersz...Miłego dnia:)
trochę smutno. To tak jakby na jednej szli położyć
człowieka a na drugiej całą resztę przyrody.
Bardzo podoba mi się ten przekaz, w formie
zestawienia. Widać wyraźnie gdzie należy się udać, dla
zachowania tytułowej równowagi (niezbędnej do życia).
Miłego dnia:)