RÓŻA I DWA MIECZE
otulony chłodem cmentarnej kaplicy
gdzie jedyna świeca której płomień
krzyczy
zdrętwiałe kolana zaplecione palce
nagich myśli miecze wyszczerbiłeś
starcze
dziś odnajdziesz płatki zaginionej róży
wiedzą to wokoło widzowie ponurzy
spuścili kaptury otoczyli kręgiem
wydarli rzemieniem na twej piersi pręgę
teraz płomień świecy stał się pąkiem
kwiatu
odszedłeś spokojny drogą do zaświatów
na kamiennej płycie róża i dwa miecze
zamiast epitafium odciśnięta pieczęć
Komentarze (34)
Wiersz wprawia w zamyślenie, niebanalny.
Dobry wiersz... rytmika bez zarzutu, i niebanalne
rymy... :)
Wiersz smutny w wymowie, ale wykonanie originalne.
Po prosu pieknie...
Trochę zbyt mroczny, ale obrazowy. Rytm, rym,
melodyka...
Na Tak+++
smutny i mroczny wiersz, lecz piekny...czytajac trzeba
sie zadumać...
Bez naciąganej uprzejmości - wiersz znakomity.Wprawnym
piórem napisany, madrą myśla przekazany.
Piekne metafory. Wiersz nad ktorym trzeba sie
zatrzymac i pomyslec. Bardzo mi sie podoba.
Cóż ...chylę glowę, bo wiersz świetny,dopracoeany i
wypieszczony.Jeszcze chylę glowę.
Swietny wiersz.....opisy z najwyzszej polki....ciekawy
klimat
W wierszu atmosfera fantastyki...Ciekawe, ładnie
przekazane refleksje i emocje.
Właśnie. Biała_dama dobrze określiła klimat Twojego
wiersza. Mroczny i (ja rzekłbym) nostalgiczny. :)
ciekawie, mrocznie i pięknie. +
Gdyby piękno można było wyrazić komentarzem -
zrobiłbym to. Jedyne co moge to zostawić swój głos...
Sfinxie zachwycasz mrocznym pięknem.Wiersz
dopracowany w każdym calu. Ciekawy wątek.