Różaniec z czereśni
senną poprowadzę przez nocne zaułki
gdzie czas schowany przed deszczem
przeciera drzewom posklejane liście oczu
gdzie księżyc wszetecznik opity po
burzy
łka jak dziecko wsłuchane w atomowe serce
matki
senną wezmę za rękę rozmówić się z
ciszą
przy zdziczałej czereśni co w swojej
pustelni
kolejny rok odkrywa samotność na nowo
przekładając w palcach tajemnice
różańca
pochylona wsłuchuje się w modlitwę
ziemi
zbudzoną zabiorę niby to ukradkiem
w kipiel przedwiestną co kry lodołamie
i falą przypływu rozlewa na piersiach
wypłukując samorodki przedwczorajszych
snów
kiedy noc zawoła zabłądzeni w sobie
jakby świt nie istniał zapadniemy w
bezsenność
Komentarze (130)
Ciekawy erotyk. Dwie strofy niczym gra wstępna, a w
dwóch kolejnych pójście na żywioł. Miłej soboty:)
piękny ten różaniec z czereśni
strofy pełne uniesienia i miłości:)
miłego dnia:)
Magiczna atmosfera tego erotyku, podkreślona
przepięknym zakończeniem.
Miłość jak modlitwa różańcowa... jest piękna
...dotykasz koraliczków ...doznajesz olśnienia
...szepcząc słowa usypiacie szczęśliwi ...
wspaniały wiersz o miłości ...
Dobre strofy. Podziwiam. No i oczywiście pozdrawiam :)
Bardzo ciekawie napisany erotyk.
nietypowy ten erotyk (gdyby nie ta fala przypływu
rozlewająca się po piersiach i nie to zabłądzenie w
sobie- byłabym na innym torze...)
Ciekawy, dobrze napisany erotyk.
Czytałam z zainteresowaniem i przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z przyjemnością czytałam ten subtelny, zmysłowy
erotyk. Udanego i miłego weekendu:)
przeczytałam z rozkoszą i prawie sama się nie
zapadłam;)
cudowny erotyk z klasą
serdeczności zostawiam Arku
dopieszcczona wersami zmysłowo:)