Rozbierz swoje lęki
Chcesz mnie a nie przyjmujesz ryzyka.
Absurd.
Spójrz, tu i teraz żyjemy.
Co zrobisz żeby coś poczuć?
W żyłach oprócz krwi powinieneś mieć
wiarę.
Żadne wyrafinowanie,
po prostu widzieć po co tu jesteś i na co
zasługujesz.
Bierz i korzystaj.
Przyjdą, miną i odejdą specjalne jednostki
i mniej wyraziste setki.
Przeglądaj się tylko w tych, w których
oczach widzisz się jak w kropli
krystalicznej wody.
Tak, trudny temat zaufanie. Ignorujesz, nie
dając nawet szansy.
Powiesz, taki świat, tacy ludzie…
Ja stanę naprzeciw ciebie i niczym echem
odbiję twoje słowa.
Co powiesz o sobie?
Daj sobie moment, bo ja już odeszłam.
Tak jak zdejmujesz warstwy ubrań, rozbierz
swoje lęki.
Nie módl się by dobra passa w kasynie życia
potrwała jeszcze jedno rozdanie i
wyjdziesz,
bo traktujesz sam siebie jak przypadek.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (7)
To kasyno życia powala...prawda tam wszystko albo
nic...pozdrawiam serdecznie
Zaufanie to mocno relatywne pojecie. Niby wykracza w
przyszlosc, w nieznane ktore nastapi. Jak
minimalizowac ryzyko , ubezpieczac sie? absurd swoj
poczatek bierze z autoobserwacji specyficznych wrazen,
ktore biora sie z rozumowej potrzeby porzadkowania
swiata.
Ciekawie, z dobrym obrazowaniem,
końcówka fajna -
"Nie módl się by dobra passa w kasynie życia potrwała
jeszcze jedno rozdanie i wyjdziesz,
bo traktujesz sam siebie jak przypadek."
Pozdrawiam.
zaufanie, lęki to trudne tematy
Dobry. Puenta najlepsza - bardziej mi się "czyta" -
samego siebie - tylko mbsz, pewności żadnej.
Dobry wiersz:)
Biorę i korzystam