rozdarty
Poetom nie jest dobrze.
Być zaręczonym w jednej dłoni
Nie swoje nic o wszystko potrzeć
I gapić się jak płonie.
Poetkom nie jest lepiej.
W kajdanki oddać obie ręce
Gdy po krawędzi się telepie
Nic to a może więcej.
A gdy spróbują nic od nowa
Państwo poetctwo na obczyźnie
W gardle ugrzęzną puste słowa
Jak strzępy po bieliźnie.
Komentarze (2)
Ciekawe, że wiele osób na obczyźnie tak samo
odbiera... Dobry wiersz i w dobrym stylu.
brawo z nick-ądku czy tam znikądku ;)