Rozdeszczenie
Ach ten lipiec - nie lipiec
chociaż z raz mógłby przypiec
a nie ciągle nas mamić
i łkać.
Rozszemrany deszczami,
niechby w końcu już zamilkł!
Nie chcę brodzić jak flaming.
Na bank!
Wszakże wkrótce, na Anki,
chłodne wieczory, ranki,
a i noce ze dżdżami
i wiatr.
Czyż mnie już nie rozgrzeje,
żaru w serce nie wleje,
nie uraczy iskrami,
wprost z watr?
Chociaż szyby wciąż mokre,
w końcu przecież się ocknie,
niebo z chmur w mig odplami.
Wnet skwar!
Wtedy wezmę na ręce,
spojrzę w oczy goręcej,
zacałuję nocami
do dnia. ;-)
Do pośpiewania, gdy deszcz...
autor
MariuszG
Dodano: 2018-07-25 13:02:58
Ten wiersz przeczytano 1466 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Więc się chłopie zakochaj
i nie stawiaj nam focha.
To lekarstwo na chandrę
i stres.
Pozdrawiam Mariuszu.
A mnie ten lipiec bawi i cieszy,
deszczu zbyt mało, po prostu susza,
narzekanie na pogodę po prostu śmieszy,
dzięki deszczowi na grzyby będę wyruszał.
Na zachód musisz się przeprowadzić,
u nasz zawsze przecudowna pogoda,
w lipcu w słońcu będziesz się smażyć,
szybko w dzikim zachodzie się zakochasz...
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Dobranoc :)
Pięknie marzysz o słonku:)
Pozdrawiam
Bardzo ładnie i spiewnie. U mnie całe szczęście
gorąco.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzychu... na dzikim wschodzie ;-)
Jeszcze dzisiaj szurnął deszcz.
BaMal, dzięki.
Pozdrawiam :)
Witaj Mariuszu:)
No i zrobił się całkiem ciepły lipiec:)
Gdzie Ty mieszkasz,że jeszcze u Ciebie pada:)
Pozdrawiam:)
Ładnie i sympatycznie Pozdrawiam Mariuszu:))
Dziękuję miłym Gościom za poczytanie.
U mnie dalej deszczowo ;-)
Miłego wieczoru :)
sympatyczny wierszyk :)
w trzeciej strofie/drugi wers ("chłodne wieczory
ranki")rytm się nieco potyka :)
Oj zadeszczył nam lipiec ale wkońcu się wypogodził :)
Badzo się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie Mariuszu :)
Wartko i śpiewnie!
Podoba się!
Pozdrawiam Mariuszu :)
Bardzo ładnie.
Bardzo ładnie. Akurat słońce i upał, ale ostatnie
deszcze pamiętam i na okoliczność, gdyby zaczęło znowu
lać, piosenka jak znalazł.
Pozdrawiam :)
Bardzo melodyjnie i przekonująco, bo lipiec
najwyraźniej posłuchał - jest skwar. Miłego dnia:)
U mnie przypieka, moglby sie rozdeszczyc nareszcie ;)
Pozdrawiam:)