Rozhulany wiatr
Wiatr zdominował pogodę.
Podporządkował sobie
całe otoczenie.
Od złośliwych figli zaczął
królowanie.
Do pokłonów zmusza drzewa.
W szalonym tańcu gałęzie
wygina.
Szumi, huczy, stuka w okna.
Tworzy melodię grozy.
Czarne chmury z pomocą
przybyły.
Otoczenie płaszczem deszczu
przykryły.
Razem hulają bezkarnie.
Wokół sieją spustoszenie.
Wszystko skąpane jest
w kroplach bezradności.
Panuje atmosfera smutku
i samotności.
Na poprawę pogody czekamy
niecierpliwie.
Sprawią to życzliwe słońca
promienie.
Naturze przywrócą uspokojenie.
Nam poprawią samopoczucie.
Komentarze (20)
I wiatr moze byc wybawieniem
:)
Oj, narobił problemu, a z jego skutków ciężko teraz
się wykaraskać.
Z nadzieją... pozdrawiam serdecznie i pogodnej
niedzieli życzę:)
Na nasze samopoczucie ma duży wpływ pogoda. Kiedy jest
wietrznie i deszczowo, jesteśmy niespokojni.
Ogarnia nas smutek.
Bardzo dobry wiersz i aktualny...
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Często samopoczucie bywa odzwierciedleniem tego co za
oknem, pozdrawiam serdecznie.
Jak w słońcu, w twym utworze jest wiele "witaminy".
Dobrze. Pozdrawiam ciepło.
Dokładnie tak jest, jak w wersach, pozdrawiam ciepło.
Rozhulał się, hula, nabiera mocy...
nie mogę przez niego spać w nocy ;)
Też czekam niecierpliwie na wiosnę.
Pozdrawiam z uśmiechem Krysiu :)
No niestety, dzis w nocy bedzie powtórka...
Witaj
No, jak to wiatr, wietrzyć musi i hulać.
hehehe
Pozdrawiam
Oj tak,
rozswawolił się na dobre,
pozdrawiam serdecznie:)
Ja tam wiatr lubię... Ale bez przesady ;-) Chociaż, od
czasu do czasu, dla odmiany taka melodia grozy... Hm,
horrory też lubię ;-)
Oczywiście, niech Słońce zakróluje na niebie.
Wszystkim to na dobre wyjdzie :)
Pozdrawiam słonecznie :)
To prawda, że wiatr hula za oknem, ale dobrze, że nie
ma u nas takich huraganów jak w tropikach, bo ich
skutki bywają okrutne, z ofiarami śmiertelnymi
włącznie i ze zniszczeniami domów także, których
odbudowa trwa długo, a może sytuacja się powtórzyć,
zatem nie powinniśmy narzekać, lecz cieszyć się, że u
nas nie ma aż tak niebezpiecznych huraganów.
Pozdrawiam sobotnio.
U mnie się powoli uspokaja...:) Pozdrawiam ciepło
Krysteczku :)
Jeszcze trochę i wraz z wiosną zawita słoneczko:)
Pozdrawiam
Marek
Co za dużo to niezdrowo, a teraz rzeczywiście tak
jest. Miłego weekendu.