Rozhulany wiatr
Wiatr zdominował pogodę.
Podporządkował sobie
całe otoczenie.
Od złośliwych figli zaczął
królowanie.
Do pokłonów zmusza drzewa.
W szalonym tańcu gałęzie
wygina.
Szumi, huczy, stuka w okna.
Tworzy melodię grozy.
Czarne chmury z pomocą
przybyły.
Otoczenie płaszczem deszczu
przykryły.
Razem hulają bezkarnie.
Wokół sieją spustoszenie.
Wszystko skąpane jest
w kroplach bezradności.
Panuje atmosfera smutku
i samotności.
Na poprawę pogody czekamy
niecierpliwie.
Sprawią to życzliwe słońca
promienie.
Naturze przywrócą uspokojenie.
Nam poprawią samopoczucie.
Komentarze (20)
Za Anną - gdyby takich fraz więcej, poprawiłoby pogodę
ducha i odbiór wiersza.
Z wiatrem nie ma żartów lubi wiele zburzyć ...trafny
wiersz a u mnie już słoneczko wyjrzało
...pozdrowionka.
A może przewieje te zimy wszystkie i wiosna nadejdzie.
Słońce zawsze wychodzi :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystko skąpane jest
w kroplach bezradności.
- świetna fraza.