Rozkosze lata
Nieśmiała próba strofy safickiej Zycie dedykowana.
Rwany na miedzy pęk maków czerwonych,
do stóp ci składam ze swoją miłością
I czczę cie, kocham, zmysłami twoimi -
oczarowany.
A gdy słonecznik lico swe obraca,
ku Słońcu twarz swą uparcie kieruje.
Chabrowe pąki lśnią w srebrnych koszyczkach
-
wyhaftowane.
Polne rumianki tańcząc nad kłosami,
śnieg z białych płatków w polach
rozsiewają.
Zaś zieleń trawy, skrzydlate motyle -
kolorowały.
Tyle się lata w zapachu zbóż mieści,
skoszone łąki nozdrza podrażniają.
leżę na sianie,piersi twoje liżę -
uszczęśliwiony.
Komentarze (25)
Bardzo ładny wiersz, w sofickich
strofach, barwny z przyrodą w tle
i lekko erotyczną nutą:)
Pozdrawiam serdecznie Andrzejku:)
Teraz jest OK.
Pięknie. Głos oddaję. Pozdrawiam.
no-tak...(:
Podoba mi się ta forma wiersza. Przypomina mi
staropolską gwarę.
Pozdrawiam:)
Piękny, obrazowy opis. Miłego weekendu :)
Strofy safickie jak się patrzy.
Wdzięczny temat przyrody i uczuć
malowniczo przedstawiony.
Małe uwagi osobiste.
Nie lubię udziwnionych inwersji, do niczego
niepotrzebnych. Niekiedy potrzebne są do rymu.
Tutaj tytuł jest udziwniony szykiem.
Czyż nie brzmi lepiej - rozkoszowanie się latem?
Użyłam wszystkich słów z tytułu, chociaż można
krócej, choćby - letnie rozkosze itp
I jeszcze jedno. Jak liczyć sylaby -zgłoski?
Fonetycznie (dźwięk mowy), czy w zależności od zapisu.
Przykładowo w kwiatach - fonetycznie
są 2 zgłoski - wkwia/tach.
Z zapisu można wnioskować, że są 3
zgłoski (sylaby) w/kwia/tach.
To drugie rozumowanie jest błędne. Są 2 zgłoski
(sylaby) fonetycznie i gramatycznie. Sylaba zawiera 1
samogłoskę, a "w" jest przecież spółgloską.
Ty liczysz różnie.
W wersie z ostatniej strofy : "Tyle się lata w zapachu
zbóż mieści" jest prawidłowa ilość 11 zgłosek (sylab),
a w pozostałych wersach tam gdzie jest
przedimek W, w koszyczkach, w życie
jest tylko po 10, a Ty uznałeś to W jako zgłoskę.
Piszę tak szczegółowo, bo te same problemy pojawiają
się w haiku.
Zatem przepraszam za tak obszerny wywód.
Dla Ciebie Andrzeju i Zyty piątka z plusem.
Cudownie Pozdrawiam od Safony.
Podoba mi się ta forma sonetu Andrzeju. Piękne opisy
przyrody. Pozdrawiam serdecznie. Tak, na wiersz
poczekasz, bo do końca przyszłego tygodnia się nie
wyrobię, a potem mam tydzień urlopu (uciekam przed
zimą). :)
Zapachniało latem:)
Pozdrawiam:)
fajne TO...i ja dziś może spróbują takiej
STROFY....kiedyś podobnie pisałem ale nie wiedziałem
że to taka strofa,,,no i nie trzymałe3m się ilości
sylab