Rozłąka
czekam ciebie palcami
na klawiaturze z głową pochyloną
lekko jak do tańca
oczy topię w szklance
po wczorajszej kawie a fusy się śmieją
i proszą do walca
łyżeczka co usta me słodziła
smak twojej obecności
dawno już rozpuściła
rozłąka przybiera zapach
pomarańczy zjadanych w pośpiechu
przed naszym spotkaniem
czas pozbierać skórki już powysychane
i schować w pudełku
może na zawsze
autor
dociekliwa
Dodano: 2011-07-22 05:57:15
Ten wiersz przeczytano 1339 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Trudne są takie chwile,gdy brak nam kogoś bliskiego i
kochanego...wtedy rozpaczliwie tęsknimy i wyczekujemy
z niecierpliwością powrotu Ukochanego...bardzo
ładny,choć smutny wiersz... pozdrawiam serdecznie...
rozłąka napawa smutkiem - ale jak cudowne są powroty
rozłąka bywa męcząca i strasznie męczy bo tęsknimy
przecież ładny wiersz pozdrawiam
Wszystko przemija , milosc tez, jutro wstanie nowy
dzien i letnia milosc cie powita za progiem.
Zycze ci tego z calego serca.
Pozdrawiam cieplutko.
Czasami rozłąka bardziej na miejscu jak schnięcie na
pieńku, dobry wiersz...powodzenia
Wiersz wydaje mi się troche inny niż poprzednie.Sposób
w jaki został napisany nadaje mu fajny klimat,ciekawy
i bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam miło:)
"rozłąka przybiera zapach
pomarańczy zjadanych w pośpiechu
przed naszym spotkaniem" - jest klima... :)
ciekawy wiersz, kryje się w nim historia wirtualnej
znajomości, spotkania w realu i pytania... co dalej...
Coś się kończy, by mogło coś zacząć! Pozdrawiam!