Rozłamałeś moje niebo
Rozłamałeś mi niebo na pół.
Zasłoniłeś słońce chmurami.
Podzieliłeś nasz wspólny stół.
I rozdarłeś nieba aksamit.
Swoją dłonią, co kiedyś tuliła,
odebrałeś stos moich marzeń.
Twoja dłoń moją miłość zabiła,
chociaż Tobie ją niosłam w darze.
Rozłamałeś mi niebo na części!
Jak mam teraz odnaleźć się w sobie?
Jak poskładać zgubione fragmenty,
skoro wszystkie schowałam w Tobie?
Sprawiłeś, że poczułam się nic nie warta... Obyś nigdy nie musiał się tak czuć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.