(rozlewam chmury)
rozlewam chmury na rozpalonej twarzy.
kocham zachwiane myśli, miodowy odcień
rąk-twoje spokoje i beztroski już
dorosły
do mojej kusej bluzki i zielonych rajstop.
dochodząc do rozporka rzucam w ciebie
niebieskimi spojrzeniami. rozprężenie
gryzie ciepłe żebra.
pościel odchodzi od zmysłów? to dobrze.
na języku poczujesz naszą nieśmiertelność.
autor
Izabela0906
Dodano: 2009-06-20 12:41:54
Ten wiersz przeczytano 373 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
pięknie! świetny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Oj tak , pobudza wyobraźnię...+
Ładnie, śmiało, pobudzająco wyobraźnię napisany
wiersz.
Ładny erotyk, tylko nie rozumiem tytułu(?)
Dynamiczna i magnetyczna treść, wspomnę jeszcze, że
temperatur gdzieś w okolice czerwonej kreski migruje
:) Pozdrawiam.
No! No! niesamowity wiersz, masz temperamencik:)
Brawo! (+)
piszesz wspaniale....każde słowo pasuje do siebie i
kazda myśl rozkwita....pozdrawiam
zamiast " do rozporka", zbyt dosłownego, proponuję "
do sedna". poza tym OK. pozdrawiam ciepło :)
ja już pokochałam Twoją poezję. urzeka miłością.
pozdrawiam i przytulam :)
Pięknie... tylko tyle i aż tyle napiszę... pozdrawiam
:)