Rozmowa
http://www.youtube.com/watch?v=dbTFMJBYWfU
Mówisz, że źle ci pod obcym niebem,
samotność bardziej gorzka niż whisky
i coraz dalej jest nam do siebie.
Przecież nie chciałeś niczego zniszczyć.
Ja opowiadam jak pachnie jaśmin,
rzeka coś szemrze w wieczór bezwietrzny,
a księżyc pełnią wszystko rozjaśnił
i zakochanych słychać gdzieś szepty.
Przyjemnie mija czas na rozmowie,
przekomarzamy się jak dzieciaki.
Czasem po prostu starczy zadzwonić,
by alienacji zburzyć fasady.
wiosna 2010r.
Komentarze (50)
Dobrze jest mieć kogoś kogo się kocha.Podoba mi się
Twój wiersz.Pozdrawiam
Ładny i miły wiersz, optymistyczny. A najlepiej nie
wyjeżdżać na długo, jeśli to się ma wiązać z wielką
tęsknotą i oddalaniem od bliskich. Francuzi mówią:
wyjechać - to jakby trochę umrzeć.
Ładny wiersz. Podoba mi się. - samotność bardziej
gorzka niż whisky - Pozdrawiam .
zawsze jest jakieś pocieszenie ,że tam daleko ale jest
...Pozdrawiam
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam:)
Ja też często jak mnie coś zachwyci, zmieniam tor
rozmowy, ale wracając do tematu, tak rozmowa wiele
wyjaśnia, nawet jak ktoś owija w bawełnę, można czytać
między wierszami...pozdrawiam:)
Czasem wystarczy tylko zadzwonić... Prawdziwe. Podoba
mi się, pozdrawiam ;))
ładny wiersz z dobrą puenta :) pozdrawiam
Przyjemnie mija czas na rozmowie,
przekomarzamy się jak dzieciaki.
Czasem po prostu starczy zadzwonić,
by alienacji zburzyć fasady.
Ładny wiersz, Anno, jak zwykle :)
Bardzo melodyjny wiersz, dobrze się czyta, super i
dobrze opowiedziana historia z puentą. Ładny wiersz,
jak zawsze dopracowany. Pozdrawiam :)
"Ja opowiadam jak pachnie jaśmin",- ja też:))))
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam
i ile godzin niestety mija, żeby znaleźć dobrego
rozmówcę...
Bycie ze sobą na odległośc bez kontaktu i
podtrzymywania więzi prowadzi do wyobcowania. Ciekawie
to ujęłaś. Razi trochę to " starczy"...Czasem
wystarczy jeden telefon :) Pozdrawiam!
Jak zwykle ładnie z ciekawą puentą.Pozdrawiam Aniu.