Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Życie

Rozmowa z mądrym przyjacielem

I dalej pustka ...
Szepty najcichsze
przestaly sie odzywac
Uciekające przed wichrem
Poczeły sie ukrywać
W ptasich dziuplach

Kiedyś wszystkiego było pełno
lecz wszystko kiedys sie konczy
Siersc owcy zamiast wełną
Samą skorą swieci w oczy

Kwiat bez pąków
I liści
Dzierzy zarodek nienawisci
I sidła pająków

Rozstawione wszedzie dookoła
by muchy sie przyklejały
Ona biedna muszka nie zdoła
sie uwolnić, wrota Tartaru się otwarły

Hades na tronie wskazuje na pokorne oczy
Berło swieci jego winami
Mimo ze chcesz zgubę swą odroczyć
Tanatos dopadnie cie ze swymi nozycami

"Nic nie szkodzi jeden włos
Który spadł mi z głowy
Lecz drży mi głos
Zakłucający czynnosci mowy"

Oczy - owocami wiednącymi
Uszy -muszelkami pęknietymi
Nos - Długą ,spadzistą górą
Słowo - Piekącą bzdurą

W kłosach zyta
Pasozyty się ukrywają
Tętnią kopyta
HOryzonty przed oczyma się urywają

A co to miłośc , pytam cie przyjacielu ?
Czy to róza z ukrytymi kolcami ?
Raz stawia cię na weselu
Raz przed przykrosciami
Silna i odporna
Na nędze , i rany kłujące
Zadziorna
Niespokojne serce szybko biegnące
Pragące dogonic szansę
Która uciekła i zniknąc ma zamiary
Musisz pokonac te dystanse
Gdyż nie ma pokuty bez kary

A co to nienawiść ?? odpowiedz
czy to grzechotnica
Zwodząca odgłosami płynącymi z ogona
Pragnac bys skonał
Zmusza ciebie ,grzesznika
Byś pasł stado zbłokanych owiec ??

z karabinu słowem zołnierze strzelają
Brutalna seria przebija na wylot
Granaty do sumienia podrzucają
Robią to gdyż chcą by to im ulżyło
A kto cierpi ,nieważne
Bo pycha chorobą jest zakaźną

Moje ostatnie pytanie
Coż to jest nadzieja
czy to cos co zagłuszy grzechotanie ??
Grzechotnika stręczyciela
Czy to opaska
Mająca zamiar oczy twe zasłonić
Łaska
Czy to coś moze mnie obronić ??

Przyjaciel odpowiada
Ze litości nie da się namowić
Kaprysy jej spełnic ciezko
To jest najwieksza wada
Pokuty, by winy swe odkupić
Zachowac sie honorowo i bratersko
Bez patosu
Ze szczerych pragnien i ochoty
W historii zadużo było stosów
Gdzie spłoneły czarownice i ich czarne koty
Człowiek nie mag - nie może czarować
Ustawiać cegły wg własnej woli
Winy winien darować
Sumienie zgorzkniałego uspokoić .

autor

TRUEposh

Dodano: 2004-05-29 23:11:25
Ten wiersz przeczytano 743 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »