Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rozmowa z nieznajomym I

(Spotkanie pierwsze)

Pyta mnie Pan, cóż wszak by było
gdyby nam uczuć pewnych ubyło,
zwłaszcza miłości - no mówmy śmiało
gdyby jej zbrakło, co by się stało?

Cóż wart by Świat był, gdyby nie ona
wszechwładna miłość przez nas wielbiona
czy gdyby zbrakło owej miłości
to świat by stracił na swej wartości?

Żeby to sprawdzić zapytać muszę
czy waćpan liczysz - klnę się na duszę
choć do dziesięciu - a to dlatego
bym mógł ustalić gdzie w czym i czego.

Wstęp mając z tyłu czyli za sobą
możemy zatem poruszyć głową
i bez pośpiechu no i gadania
przystąpić teraz do - rozwiązania…

Pytanie pierwsze - mogę zaczynać?
- Nie… jeszcze chwilkę… proszę się wstrzymać!
Czy jest pan gotów - pytam raz jeszcze
- bo wnet pytania zacisną kleszcze?

Tak proszę pytać! - rzekł nieznajomy
stając przede mną i śląc ukłony,
odpowiedziałem mu bez wahania
serwując sztukę ciał wyginania.

No, więc jedziemy… pytanie pierwsze
czy dla miłości piszemy wiersze?
Owszem… - powiedział - bardzo jest pięknie
gdy od czytania serce nam mięknie.

Szczerze tu przyznam - celna odpowiedź
no… bez zachwytu… jeszcze nie spowiedź.
Pytanie drugie! - Strzeliłem z biodra
- dlaczego miłość taka jest dobra?

Chwilę podumał - tak odparował
żebym z Amorem dziś po sparował,
wtedy odpowiedź poznam z autopsji
a przy okazji dokonam biopsji…

Tu, mnie zaskoczył – krzyknąłem - hola!
bo się zaczęła odwracać rola.
Przepraszam pana! - rzuciłem w eter
tutaj - ja - pytam! - waść - popraw sweter

i mu rzuciłem trzecie pytanie
czy można miłość zjeść na śniadanie?
Pytanie trudne - powiedział - tak,
acz trzeba wcześniej poznać jej smak.

Riposta ostra niczym katana,
jak się nie sprężę - potrwa do rana…
Czwarte pytanie… powtarzam… czwarte!
Co w tej miłości jest więcej warte?

Czy stałość uczuć czy serca żar,
czy w oku iskra - ten boski dar
a może dotyk tego szaleństwa
co kpi z umiaru i bezpieczeństwa?

zali muśnięcie dłoni tak wiotkie
tak przejmujące aż w smaku słodkie
lubo tęsknota co umysł trawi
za dnia i w nocy nami się bawi?

może namiętność w której kochanek
gotów zabijać by zdobyć wianek,
może niepewność i drżenie rąk
bez wzajemności - jest szczytem mąk?

a rozpacz czarna, co to jak burza
przeszywa serce w oczach się nurza,
nie zna litości ni przebaczenia,
targa i dusi - nie zna zmęczenia?

niech pan odpowie… bez chwili zwłoki
na ziemię spojrzał… potem w obłoki…
oczy mu szkliły… skurcz ściągnął brwi,
rzekł drżącym głosem - pan ze mnie kpi…

nie proszę pana… myli się pan…
poznałem na wskroś miłosny stan,
od uniesienia po wściekły ból,
żyłem w ekstazie… żyłem jak król!

Wokół mnie to - co należało
ani zbyt nadto ani za mało,
święcie wierzyłem, że z Bożą łaską
do końca… dotrwam - najwyżej z laską.

Tu nie żartuję - pan się pomylił…
nagle… na ziemię po coś się schylił,
było jak mówię… czego pan szuka?
odrzekł… że kochać, to wielka sztuka.

Myślał, że umknął mojemu oku
leciutki uśmiech… stał nieco z boku,
zrobiłem minę w zasadzie żadną,
niech wątpliwości wszelkie opadną.

Zgodzę się z panem… odpowiedziałem,
miłość jest w życiu głównym rozdziałem,
który należy czytać rozważnie
i bez pośpiechu… arcyuważnie.

Trudno niekiedy odnaleźć wątek
gdy się zagubił losów początek,
masę w nim wolt i zawiłości,
odróżnić ciężko… złość od radości…

Myślę, że problem wartości świata
winniśmy zamknąć… od dziś… na lata…
czy pan się zgodzi… drogi kolego?
Tak - rzekł spokojnie… trzymam się tego.

No, skoro tak, to żegnam pana!
Do następnego - rzucił - spotkania!
Oby miłości każdy miał w brud!
Szanowny pan… ja… i… lud!

Z ostatniej chwili. Krąży po mieście plotka, że ów nieznajomy - znów o mnie rozpytuje. Warszawa, środa 26 maja 2010 roku

autor

lonsdaleit

Dodano: 2010-05-19 23:10:19
Ten wiersz przeczytano 875 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

TeniaBrass TeniaBrass

Język konwersacji przemyślnie archaiczny wskazuje, że
nieznajomy w latach i z dużym doświadczeniem... sztuka
terenem poszukiwań:)

DoroteK DoroteK

Przeczytałam Twój wiersz z ogromną radością i
przyjemnością :-) Jak dla mnie to jest DOSKONAŁY :-)
BRAWO :-)

Sotek Sotek

Też powiem, ze trochę długi. Ale treść wciągająca i
warto go przeczytać. Pozdrawiam serdecznie:)

zzielonegowzgórza zzielonegowzgórza

to prawie jak nowela, ale bardzo mi się podoba,
przeczytałam z zaciekawieniem i przyjemnością,
pozdrawiam

Ninoczka Ninoczka

Świetna forma zapisu. Jedynie proszę o wyrównanie do
10 - ciu sylab :)

nowicjuszka nowicjuszka

Bardzo dobry wiersz i dialog w nim ujęty.
Dla mnie patriotyczna puenta, myślę że się nie mylę,
ale tak odebrałam tą rozmowę.Miłość w życiu jest
najważniejsza , cechuje dobro między ludźmi i potrafi
zdziałać wszystko.
Pozdrawiam serdecznie.

Akaheroja Akaheroja

ciekawa rozmowa o najważniejszej rzeczy..miłość jest
sztuką, ale żeby prawdziwie kochać trzeba najpierw
zaakceptować siebie, to nie tylko wzniosłe uczucia od
radości po rozpacz, ale też umiejętność dawania i
odpowiedzialność...

Isana Isana

Miłość - cóż były wart bez niej świat ... wiersz
skłania do myślenia...pozdrawiam :)

BiałaCzarownica BiałaCzarownica

Długi wiersz,jednak z zaciekawieniem
przeczytałam.Pozdrawiam serdecznie.

Maria Sikorska Maria Sikorska

bardzo długi wiersz, jednak płynnie się czyta,
ciekawie skonstruowany...dobry

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »