Rozmowa z życiem
A dłonie miękkie,
ciepłe i ciche,
w skupieniu dotykały życia.
Wyczuwały jego delikatne muśnięcia
jak słowa spod powłoki
dziewięciomiesięcznej obietnicy.
To dziwna rozmowa
dotyku i ruchu.
I dotyk pytał
- gdzie jesteś?
Daj znak.
I ruch odpowiedział
- jestem tutaj,
jeszcze tylko twoja.
Przyjdę
gdy wypełni się czas.
Stanę w otwartych drzwiach
i będę
wasza.
Wiersz inspirowany obrazem, który można zobaczyć pod linkiem - https://www.facebook.com/116060471899868/photos/a.1163 71971868718/167023083470273/
autor
Jerry M
Dodano: 2009-11-14 16:05:45
Ten wiersz przeczytano 775 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Gdy wypełni się czas.
Znów się spotkać z tymi których się kocha. Wierzę,
chcę w to wierzyć, że tak będzie.
Bo miłość zwycięża śmierć.
link już się nie otwiera,
ale słowa nadal emanują czułością,
pozdrawiam serdecznie
Delikatny i subtelny. W Twoim stylu Jerry.
delikatny piękny wrażliwością
wypełniony
Tak rodzi się najprawdziwsza z wszystkich
miłości...Brawo za wiersz.
Miłość matki jest jedyną prawdziwą miłością i
maleństwo z Twojego wiersza
napewno nigdy nie zazna jej braku.
Wspaniały wiersz i obraz, gratuluje!!!
śliczny wiersz jak dotyk dziecka :)
Piękno porusza słowem, dotyka i przenika.
Budzące się macierzyństwo pięknie opisane w parze z
obrazem zachwyca i wzrusza. Moje gratulacje!
Inspiracja, ale niezwykle realistyczne wykonanie, a
klimat nadto ciepły.
O tak, tak właśnie to wszystko wygląda, przeżyłam,
wiem co mówię, piękny wiersz i piękna inspiracja.
bardzo ładny, subtelny wiersz. dotyka cudu poczęcia.
pozdrawiam ciepło :)
Z unaniem +. Bardzo ładny wiersz...
Piękny wiersz. Tak dojrzewa miłość , ta pierwsza i
najważniejsza, w dotknięciach i oczekiwaniu.
zauroczyłeś słowem , a ruchy pokazały , że jest ktoś
całkiem mały ...:)