Rozmowy o kobiecie (pogaduszka III)
No to pogadajmy. O czym ? Przecież
wiecie,
o tym najważniejszym, czyli o kobiecie
Pogaduszka dzisiaj może być zażartą
Temat niebanalny: kobieta a auto.
Tezę stawiam jasną, poza wszelkim sporem
(choć się ona kłóci z facetów honorem)
za kółkiem to panie wykazują klasę
a przykładów mogę podać całą masę.
By nie szukać daleko no to wskażę palcem
żonka moja miała raz zderzenie z walcem
(i nie myślcie sobie że ja to tak
zmyślam)
Co mi powiedziała: ten facet nie myślał.
I tu na dyskusję wszelką odeszła mnie
chęć
szaleniec gnał, na godzinę kilometrów pięć.
Kolejny przypadek, taka stłuczka mała,
ot zwyczajnie na faceta z tyłu najechała
co do tego ma fakt, że właśnie robiła
oko
po co zaraz tyle krzyku, cisza, spoko,
Lebiega na stopie stał bez sensu, jak
skała,
mógł uważać bardziej, ona przecież
jechała.
Już te dwa przypadki są jasnym dowodem,
że kobieta to jedność z każdym
samochodem.
One mają jazdę po prostu we krwi
a może się mylę i błąd w tezie tkwi
i z autem kobieta nie może mieć styku
a jeździć to powinna ale na koniku.
12.11.2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.