Rozmowy z mądrym człowiekiem
Czasem w pustym domu, gdy siądziesz
spokojnie
i odetchnąć pragniesz po trudach i
pracy,
nagle własne myśli wydają ci wojnę
a ty zaskoczony nie wiesz co to znaczy.
Świat się nagle zmienia, narasta
frustracja,
wspomnieniem się wkrada niemiłe
zdarzenie
i zaczynasz wątpić kto wówczas miał
rację,
na głos wyrażając swoje rozdrażnienie.
Wojnę argumentów, wszystkie za i przeciw
rozstrzygasz dysputy ze swoim odbiciem.
Czasem i przekleństwo w pustą przestrzeń
wzleci
na stos niespodzianek jakie niesie
życie.
Sercu się wyżalisz, ono ci odpowie.
Kłócisz się z nim wściekle, na płacz ci się
zbiera.
Być może kompromis zawrzecie w połowie,
lub też rozpoczniecie znów wszystko od
zera.
Czujesz się jak głupek, cholera cię
bierze.
Pies na ciebie patrzy z bezmiernym
zdziwieniem.
Nie może zrozumieć tego biedne zwierzę.
Nie na niego krzyczysz, lecz rozmawiasz z
cieniem.
Każdy błysnął kiedyś dziwnym
zachowaniem.
Nieważne czyś stary, czy też młody
wiekiem.
Zanim się rozejrzysz za białym kaftanem,
pociesz się, że z mądrym rozmawiasz
człowiekiem.
Komentarze (19)
Napisz / wówczas ;)
"i zaczynasz wątpić kto w ten czas miał rację2
myślę, że...wtenczas,
ale pewna nie jestem :)
Wiersz bardzo dobry.
Bomi, dziekuję. :)
rozmowa z samym sobą - ooo, niektórzy tylko z nim się
zgadzają:) świetny...
sprawdź /nieważne/