rozmowy o północy
nic nie zmieniło się
odkąd pozostałam sama
wciąż rozmawiam z czterema ścianami
a czasem także z sufitem i podłogą
podłoga każe podnieść czoło
i odpłacić brzydkim za szpetne
ściany krzyczą jedna przez drugą
prześcigując się w prawieniu
bezużytecznych mądrości
sufit milczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.