rozmyślania o miłości doskonałej...
czy istnieje miłość doskonała,
która w locie unosi ku górze
sprężyste ciała?
zbliżają się do siebie jak dwie
ogniste gwiazdy
drgające na niebie
wciąż razem splecieni przebijają
mrok dnia
szalone uczucie?
serca dwa?
lecz cóż to? po jej licu spłynęła
kryształowa łza...
on nieświadomy smutku
w rozkoszy wciąż trwa
szalone uczucie?
serca dwa?
w niej serce żelazne
zamknięte na frywolną miłość
on nie rozumie jej czynów
i tłumi wciąż złość
co im będzie pisane....
szybkie rozstanie?
malownicze bytowanie?
ciepłem swych dłoni zmiękczy żelazne
serce
z miłości frywolnej
powstanie cudo miłości pierwszej
ona pocałunkiem
wytrąci gniewu kroki
a jej czyn wreszcie będzie miał
dla niego uroki...
miłość doskonała...
będzie idealna
gdy zamiast ciągle brać
nauczysz się coś od siebie dać...
szalone uczucie..
serca dwa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.