Rozpacz
Dzień czarny. Brak światła. Noc każda z
tobą
płacze-aksamit bez miękkości nie
puszczający znaczeń. Milczysz. Zbliża się,
krąży
czarny mocniej - inaczej ogarnia
krąg zacieśniając szarpie pazurami.
Boleśnie rwie ręce, szyję, wnikając
w żyły- do środka. Już blisko, powoli
unicestwi zabije - śmiech szyderczy i
cisza.
Nikt nie będzie cię słyszał.
Bez świateł - nie istniejesz.
Bronisz się, pięści o ścianę. Ręce pocięte,
zranione, oczy krzyczą nad ranem.
Kły wbija mocno, od środka - syci się.
Szarpie powoli. Posoka najsłodsza lepka.
Śmiało! nie czuję. Nie boli.
Rwie, tłamsi a później
zabiera powietrze. Od nowa! Ciągle
jej mało...
Jeszcze! Jeszcze!
I jeszcze
Komentarze (48)
pięknie Ci wyszło :)
Obywatel69:) witaj moje natchnienie:)))
Bilbo:) aby klimat (w) sobie zmienić najlepiej
poprzeklinać. I to tak siarczyście. Pomaga!
Za komentarz dziękuję. Troszkę poprawiłam.
:) ta posoka :)
:))
Bo mini:) a cholera wie co to k...a było- zwykła
rozpacz. Tematyka "śmierć" - ale nie dosłownie do
doła, itp, itd.
Czerń -jedyna- pochłania całe światło.
Lubię takie wiersze.Pozdrawiam:).
Schodząc schodami strof wiersza potknąłem się ze
strachu ...
Mocny przekaz, który przemawia do wyobraźni
czytającego.
Pozdrawiam (:-)}
tak normalnie, o śmierci? a może to wampir lub wilk :)
mocny! tak szarpie rozpacz...
bo mini:))) może byc i narkoman, choć tu peel innemu
wpływowi był poddany.
Jeszcze!...to ta co syciła się posoką krzyczała. Ale
podoba się, że kazdy odbiera inaczej.
Dzień czernią bez światła - na tym zakończyłem.
Komentarz był nieco ironiczny, ale jak widzę -
zrozumiany. Czerń ze światłem to jeszcze czerń? No
sorry, taki dziś mam klimat.
Temat śmiertelnie poważny i jaka dynamika. Na TAK:))
dla mnie to rozpaczliwy krzyk narkomana, wie, że to go
zabija, ale musi... jeszcze, jeszcze!
bardzo sugestywnie napisany wiersz... sorry za ten
odbiór, ale mam prawo jako czytelnik:) pozdrówka
Przerzutnie - super. Brawo dziewczyno, wiersz świetny.
Pozdrawiam cichutko:)))