Rozpadam sie...

Dla ukochanej osoby,ktorej juz ze mna nie ma...

"JAK DOMEK Z KART ROZPADAM SIE...
W DRZACYCH DLONIACH CHOWAM LZY
..A KAZDA Z NICH TO KRZYK"

DOKAD POBIEGLES? DLACZEGO NIE CZUWASZ?
ZATOPIL SIE W PRZESTWORZACH MOJ ANIOL STROZ...
MALENKIE KROPELKI NA POLICZKU PLYNA WYDETPANA TRASA...
W WIRZE NAMIETNOSCI MOICH UCZUC STARAM SIE PRZETRWAC POSROD BURZ...
PISZE PROSBE DO BOGA,POTEM W PIECU JA CHOWAM...
CZASEM KLEKS JAK ISKRA TRZASNIE.
MYSLI PLONA,KRZYCZA GLOSNO,ZATRACAJA SIE W PLOMIENIACH,DOPOKI ICH SENS...NIE ZGASNIE.
STROZ Z IKAREM LICZYL GWIAZDY..A ME ZYCIE PRZEMINELO...
JUZ MI OPIEKUNA NIE POTRZEBA!?!
POZOSTAL KAWALEK PAPIERU NIEDOPALONEGO...
I UNOSZACY SIE DYM DO NIEBA!!!

autor

BaSkA1989

Dodano: 2007-04-25 20:20:25

Ten wiersz przeczytano 8604 razy

Oddanych głosów: 11

Rodzaj Nieregularny Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie