Rozstanie
Tylko Ty jeden nie wiesz jak boli,
brzemię rozstania i łza wspomnienia,
tylko Ty jeden nie wiesz jak bardzo,
potrafi targać chwila zwątpienia.
O Tobie tylko szepcze kalendarz,
długich wieczorów razem spędzonych,
gdy Ciebie nie ma dzień się odwleka,
chmurnych deszczowych godzin straconych.
Tylko Ty jeden jak cierń Chrystusa
ryjesz w mej głowie ból i cierpienie,
chłostasz milczeniem swoim nikczemnym,
największym jesteś mi utrapieniem.
Boli mnie czas, odległość i miejsca,
serce wybija wciąż ten rytm
nie odchodź proszę, pozostań ze mną,
tak bardzo kocham...tak dosłownie
zbyt...
Boli...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.