Rozstanie
Poruszam się wśród nocy,
Wokół mnie tylko ciemność…
Sama ją wybrałam..
Dla Ciebie...Bo dla mnie samej nie
potrafiłabym…
Odebrałam sobie wiele szczęścia,
po to, byś Ty mógł żyć w spokoju..
Twoje życie nadal będzie jedną wielką
imprezą…
A ja, po tym, co zaszło, będę prowadzić
wieczne solilokwium…na wieki…
Teraz już wiem, jak wiele kosztowały mnie
te chwile,
Kiedy Ty byłeś blisko…
Zaryzykowałam dla Ciebie wszystko, co
miałam, moje marzenia oddałam Ci, miałeś je
na wyciągnięcie dłoni…
Nie doceniłeś tego…
Nastał koniec tego, co nas
łączyło…
A ja nadal Cię kocham
I będę to powtarzać w mym sercu…
Nie w przypływie radości, tak jak
dawniej…
Ale powoli, świadomie...i raniąc samą
siebie…
Już nie możesz być Tym jedynym dla
mnie…
Przemieniłeś się w mojego adwersarza..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.