Rozstanie
Noc odkręciła
strumień łez.
Ciemność spowiła
pustkę ich serc.
I z wszystkich myśli
zostały tylko złe.
Choć liczyliśmy
na happy end.
A księżyc wciąż próbuje
przez chmury przebić się.
Tak go ujmuje
płacząca biel.
Lecz nie martw się
niewiasto cierpiąca.
Czekaj na słońce,
znów będzie wiosna!
Bo kiedy oba serca
zranione,
prawdziwa miłość zadziała
i znów będą splecione.
dla koleżanki :]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.