Rozstanie
Łzą na szkle namalowałam wspomnienia
Aluzję miłości,która wciąż trwa
Jak niema cisza walczy o marzenia
W bitwie o szczęście,gdzie ty i ja.
Po Naszych chwilach nie zostało nic
Bo byliśmy jedynie niespełnionym snem
W oddzielnych światach dusze będą żyć
A wspólny czas zapomnianym będzie dniem.
Minuty rozstania stały się wiekiem
W oszukanym sensie Naszej miłości
Ja jestem łzą,Ty zaś człowiekiem
Zaklęty kłamstwem w cień przeszłości.
Banalne słowa Twe,odarte ze znaczenia
Kryjące w sobie tajemnicę i łzy
Dały pojąć,że wszystko się zmienia
A jedyna prawdą są ludzie sny.
Tulę się do gwiazd tam na niebie
I szukam odpowiedzi na pytania
Czy to Ty,czy serce chce właśnie Ciebie
Czy Nasze chwile nazwiesz kiedyś dniem
Kochania.
Odpowiedzi nie ma,zabrał ją czas
Tam,gdzie może być tym,kim jesteś Ty
Odkąd odeszła pojęłam,że nie BYŁO Nas
Teraz Ciebie i mnie dzielą słone łzy.
Komentarze (3)
Niestety rozstanie to bol i lzy... dopiero z
perspektywy czasy dostrzegamy ze to dobrze ze stalo
sie jak sie stalo
Podoba mi sie.Kiedy to czytam płakac mi się
chce.Przypomina mi moze troszke mnie:)
spodziewalam sie glebszej koncowki,ale mimo to smutny
wiersz,takie sa rozstania,zawsze niosa ze soba gorycz.