ROZSTANIE W URODZINY
sytuacja, która miała miejsce 13 maja, w moje urodziny...
Chciałam porozmawiać,
chciałam powiedzieć co czuję,
chciałam Cię przytulić...
Gdy w końcu udało mi się
wziąć Ciebie na bok
szła już za Tobą inna,
lepsza? ładniejsza? nie wiem...
Ale długo nie czekałeś.
Zapytałam tylko:
-Co z nami?
A Ty:
-Nic z tego nie będzie...
Zamurowało mnie.
Świat przestał się dla mnie liczyć.
Nie pamiętam nawet co myślałam.
Chciałeś już iść, ale zdążyłam jeszcze
wyksztusić:
-Dzięki za fajny prezent...
Łzy napłynęły mi do oczu.
Zaczęłam płakać.
Nie wiedziałam, że może tak boleć.
Patrzyłam tylko jak odchodzisz w dal.
Chciałąm za Tobą pobiec i przeprosić.
Nie dałam rady.
Płakałam.
To były moje urodziny...
Nie wiem tylko dlaczego zapewniałeś mi, że jestem tą jedyną, że mnie kochasz, po co obiecywałeś mi wielką miłość? Ja uwierzyłam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.