...rozszerzone źrenice...
Pytania jak kazde inne,,,pytania bez odpowiedzi...
Jak ukryć, że coraz częściej chcę na Ciebie
patrzeć?
Jak schować uczucie którym zaczynam Cie
darzyć?
Rozszerzone źrenice gdy jestes blisko
I uśmiech którym zaczynam reagować na
wszystko...
Jak mam pokazać, że jestem inna?
Że zasluguję na Twoje zaufanie?
Gdy chce być i nie być dziecinna
I dać Ci w miłość wiarę...
A jak mam rozumieć Twoje słowa
Kierowane do mnie lub do innych
Gdy upajamy się rozmową
Lub gdy milczymy niewinnie...
O czym mam myśleć gdy jesteś obok?
Unikać czy szukać Twego spojrzenia?
Mam Ciebie kochać?jak nie to kogo...
I biec za Toba czy nie wychodzić z
cienia?
Znow na mnie patrzysz..zerkasz co chwilę
Może mi sie wydaje...pewnie sie mylę...
Znow zagadujesz, uśmiechasz sie do mnie
Nie wiem co myśleć,może lepiej zapomnieć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.