Rozterki matki
A jeśli to miłość życia?
Zastąpić drogę
nie chcę i nie mogę.
A jeśli nie?
I będzie źle.
Rozpacz rozstanie
w przyszłości łzy
i powiedzą mi.
- Winna jesteś ty.
Rzuciłaś ją w jego ramiona.
A ona?
Przecież nie jest bezwolna
i swój rozum ma.
Więc ja
stanę z boku
na chwilę przymknę oczy
a życie i tak
swoją drogą się potoczy.
Komentarze (6)
Może tak, a może nie... Czasem los nas wiedzie tam
gdzie chce. Czasem nagle rzuca karty. Jednak o los
walczyć... chyba warto...
Nie byłbym taki pewny, czy potoczy się pomijając
Ciebie. Może wybierz najlepszą dla siebie alternatywę.
Pozdrawiam:)
hmm, ...no cóż..........nie wypowiem się n/t rozterek
matki...................ja tylko mogę pozazdrościć
każdemu, kto zna swoją matkę....i zaznał ciepła
siedząc u niej na kolanach....
Jeśli, gdyby, może- potrzeba przewidzenia,
przygotowania się na jakąś ewentualność...tak,
człowiek często to robi. Pozdrawiam!
Jest takie dziwne przysłowie : Jak byś nie zrobił to i
tak będziesz żałował. Jest w tym odrobina prawdy ale
tylko odrobina.
:))) Sęk w tym że potoczy się w Twoją stronę - to
życie - i będziesz musiała albo z glana potraktować
albo się schylić... :)))