Rozżalona szafa
Szafa pęka, skrzypi – ciężko jej…
Daje do zrozumienia, że jest przerażona.
Niezadowolona, bo jest przepełniona.
Ubrania tłoczą się, gniotą niesamowicie.
Wiszą na sobie bezładnie.
Pragną piękno pokazać – czekają na swą
chwilę,
przewietrzyć się, choć trochę.
Każda rzecz ma wspomnienia
sentymentalne,
czasy atrakcji i dni chwalebne.
W szafie panuje tłok wielki,.
widać, że nie stroiły ostatnio
właścicielki.
Jednak przypominają okres, gdy ją
upiększały,
elegancji i pewności siebie dodawały.
Żal rozstać się ze strojami,
bo kojarzą się z dobrymi wspomnieniami.
Czas nieubłaganie zmienił wiele,
ubrania stały się nieprzydatne.
Nie wszystko wypada, zmieniła się moda.
Ty też nie jesteś już młoda.
Zrób porządek, nie bądź taka.
Niech przestrzenią ucieszy się szafa.
Miejsca będzie sporo na nowe atrakcyjne
stroje.
Na pewno zmieni się twoje nastawienie i
nastroje.
Komentarze (3)
No widzisz jaki los takiej szafy :)
wiersz zawsze na czasie wietrzenie zawsze zda się
Jakbym czytała o swojej szafie. Wiersz super.