ruda
miedzianą niepokorą
opada na skórę
liryczna jak rozmowa
z błahostek plecie wianki
wygoniona z raju
za nieposłuszeństwo
językami ognia wypala trawniki
oszukuje prawdę
namiętnie zmyślając
a ty chcesz jej więcej
gdy za oknem szarość
chodzi spać zbyt wcześnie
i za późno wstaje
Komentarze (13)
dwuznacznie z podtekstem - ciekawie..:)
Bardzo ładnie opisałaś ciepłymi barwami- gorące
uczucie...pozdrawiam:)
biel prowadzi wersami w ciepło
do wnętrza
bardzo osobisty wiersz
Ładnie piszesz :)
Ładny wiersz, pozdrawiam cieplutko
Bardzo ciekawy, bardzo.
masz oczy do kogoś podobne w tym wierszu:)
Bardzo dobry. Pozdrawiam
ale dzisiaj poziom wysoki co jeden wiersz to lepszy!
Pozdrawiam
Ładny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się :)
Pozdrawiam
ładnie, dwuznacznie, nazwałabym peelkę - pani Ewa
Jesień:) pozdrawiam
ciekawy wiersz dobrze sie czyta pozdrawiam