O RYBAKU I ZŁOTEJ RYBCE ;)...
Obrażony na narzeczoną,
że go ,,nie dopuściła''
ruszył rybak do centrum
zamoczyć gdzieś kija.
Szukając młodych rybek
i miejsca na swe łowy
dotarł w końcu rybak
na dworzec kolejowy.
Po peronach się kręcą
młode ładne towary
więc na przynętę
wyciągnął portfel stary.
W grupie nastolatek
blondynkę zobaczył,
mrugnął tylko oczkiem
i połknęła haczyk !
I sama podeszła
(nie użył kołowrotka !)
była chuda lecz śliczna,
typowa młoda szprotka.
Ucieszył się rybak z brania
choć szprotka dzieckiem była
lustrował ją z obsesją
a ona się przedstawiła:
-,,Mów mi Złota Rybko
bo rypię się jak złoto
i trzy Twoje fantazje
spełnię dziś z ochotą !
Zazwyczaj biorę stówę
za swoje trzy akrobacje
lecz dziś wezmę 50
no bo....są wakacje !
Żebyś się gościu skusił
bez gumy dam gratisa !"
Zaślinił się nasz rybak
(już mniejszą główką myślał)...
I skusił się facet
na 16-letnią rybkę,
na jej rybie usta
i wygoloną ..(łuskę)...
Poużywał godzinkę
w parku na mokrej trawie,
zadowolony z połowu
zapłacił i po sprawie...
Lecz nie wiedział rybak,
że ta młoda rybka
w gratisie mu dodała
wszawicę, kiłę, trypla....
Dlatego dziś mądry ostrzega:
-,,Nieufajta chłopy żadnym promocjom,
gratisom i bonusom,
nie wierzta takim opcjom !
Nie zdradzajta swych kobit
z młodym narybkiem !
Nie maczajta wędek
w zbiornikach z ,,grzybkiem" !
Nie zdradzajta kobit
z młodymi siksami !
Nie wędkujta chłopy
w miejscach zakazanych !
Ostrzegam po stokroć,
strzeżta się faceci !
Nie wszystko jest złote
co się ładnie świeci !...."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.