Rzeka
Czas odpocząć po wielkiej podróży,
Na chwilę w biegu się zatrzymać.
Pan Bóg swe oko przymruży,
Bym jak ptak w przestworzach się mógł
utrzymać.
I znów wzlecę ponad chmury kłębiaste,
Znów gwiazd będę mógł dotykać.
Poprowadzę Błękitną Niewiastę,
Tak długo póki zegar będzie tykać.
A później sam na swym Jednorożnym
Ogierze,
W świat Żywiołów zawitam.
Tam właśnie Srebrzystą Drogą pobierze,
Z Słońcem Księżycem się przywitam.
Posłucham co dziś Drzewa szepczą w
lesie,
Zobaczę jak rozkwita znajomych Kwiatów
uroda.
Wiatr na swym grzbiecie przez świat mnie
poniesie,
Bym poczuł jak dziś pachnie Wielkiego
Wodospadu woda.
Tam żył będę w nurcie rzeki,
Dopóki się toczyć będzie serca bieg.
Później się zamkną zgasłe powieki,
Ja przejdę na tamten drugi rzeki
brzeg...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.