sądzeni będziemy ze swej...
Jak ty chłopcze możesz dzisiaj ćpać,
Gdy na boisku w piłkę można grać,
Kto pozwolił niszczyć ci swe zdrowie,
Co na to Ten, kto ci je darował powie?
Kiedy staniesz przed Nim z kłamstw nagi
Gdy twego złego i dobrego zmierzą się
wagi
Jak Mu wytłumaczysz swoja bierność
To, że w bark czynu pokładłeś wierność
A winny byłeś Mu ją w darze ofiarować
I z niej coś pięknego Jemu wybudować
Czynem słowem myślą imię jego chwalić
Dobrem w pamięci ludzi się utrwalić
Wtedy znalazł byś swoje powołanie
Zapewniło by to ciężkich chwil pokonanie
Wiedziałbyś, że zawsze On ci pomoże
I trudne chwile przemijały by w pokorze
Potem bycie za to wynagrodzono
Wiecznym spokojem obdarzono
...Nie osadzą cie tylko o to co złego zrobiłeś lecz także o dobro którego nie uczyniłeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.