Jak się modlić?
Jak się modlić? Nie wiem.
Modlę się niebem,
trawą, ziemią, kwiatami,
zgiętymi kolanami,
palcami wiążącymi dłonie,
pochyloną głową,
bezsłownie
się modlę, w milczeniu.
Przed Tobą
z ramionami w cieniu
krzyża.
Przybliża
mnie do Ciebie
otoczenie.
Jak się modlę? Westchnieniem.
autor
DoroteK
Dodano: 2010-08-06 08:20:52
Ten wiersz przeczytano 1399 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Z podobaniem przeczytałem, bo tym wszystkim właśnie
można się modlić, pozdrawiam ciepło.
Ciekawy temat. Wszyscy klepią swoje modlitwy a
przecież z powodzeniem może być inna forma rozmowy z
Bogiem. Nie raz się nad tym tematem zastanawiałem, co
jest bardziej wartościowe? Czy wyklepanie bezmyślne
,,ojcze nasz,, czy osobista rozmowa?
Pozdrawiam Dorotko i życzę miłej soboty:)
Marek
Westchnieniem - a jednocześnie całą sobą.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
ważne, by modlitwy zostały wysłuchane, przez Pana,
który je doceni
modlę się skargą i wyrzutem, ustami w podkówkę i przez
łzę, modlę się - inaczej nie umiem, wiem, że
zrozumiesz mnie... :)
Witaj Dorotko, przypadł mi do gustu Twój wierszyk.
Westchnieniem, tak. Też. I co tu dużo pisać. To
osobista sprawa każdego człowieka.
Byle nie krzyczeć do księży: gestapowcy...
Ale to nie ma nic wspólnego z Twoim przekazem.
W komentarzach uwypukla się modlitwa całym sobą... A
czy przed Bogiem, można cokolwiek zataić...? czasami
modlimy się, zupełnie nie zdając sobie z tego
sprawy... westchnieniem, chwilą wzruszenia,
uściśnieniem dłoni bliźniego, samym życiem wreszcie...
Pozdrawiam Dorotka, bardzo przyjaźnie.
Witaj Dorotka - nie lubię czytać komentarzy u kogoś
przed wpisaniem swojego, ale dzisiaj uznaję że to samo
bym napisał co Polak patriota, a wpadł mi sam w oko
jako pierwszy i bardzo podobny...powodzenia
modlić się po prostu , po swojemu, twoja modlitwa jest
piękna ,
wzruszylam sie czytajac Twoj wiersz, nie trzeba wiele
slow by sie modlic, wystarczy czasem tylko
westchnienie...
DoroteK...cudnie sie modlisz :)))
świetny wiersz... Pozdrawiam :)
Napewno swoimi słowami, nie zaś napisanymi przez kogoś
i nie przez powtarzanie w kółko tego samego, jakby
Bóg był głuchy.
Twoja modlitwa, wydaje się bardzo naturalna, a przy
tym osobista. Jest w niej wdzięczność i pokora.
Udało Ci się uniknąć patosu i świętoszkowatości na
pokaz.
Napisana płynnie i melodycznie.
Pozdrawiam serdecznie :)
dobry wiersz.Koscioł to tylko budynek,a wiara w Boga
nie jest na pokaz.Wszedzie sie mozna modlic,i
dziekowac Mu za to co dal.nie wazne w jaki sposob i
jakimi gestami.pozdrawiam
Noo..z pewnością nie na Beju :)..Modlitwa - osobista
sprawa.. M.