Salomon nie a ja owszem...
z serii : bajki dla większych dzieci
a było tak
w kwadracie tym co byłam związałam cztery
rogi w krzyż
i po nich sobie wyszłam. zamknęłam cicho
drzwi
nie lubię głośno trzaskać a lubię głośno
myśleć.
(czasem trochę za dużo)
zabrałam ze sobą nic (z nimi zostało
wszystko)
na dawnodługo jeszcze uczyłam się znowu
żyć
trochę bolało miejscami, później zwyczajnie
przyschło.
dwudziestu pięciu a może mniej o jakiś
jeden miesiąc
przestało być już żal
otarłam dusze o ten maj którego nie
pamiętasz
chciałam być tylko pewna że w czerwcu mnie
nie będzie
a Bogu powiedziałam: daj mi tę szanse
jeszcze raz
nie chcę się sama zgubić.
dasz?
a On zobaczył że znów jestem i palcem mi
pogroził
ale – zaczął się śmiać
i chyba już mnie lubi ...
Komentarze (21)
Basiu - potrafisz pisać piękne i mądre bajki dla
większych dzieci. U mnie na dobranoc :)
Chyba juz Ciebie lubi ...za te piekne wiersze...
Otarłem duszę o Rity maj. A tm daj, daj i daj!
rewelacyjny przekaz o trudnych wyborach, świetny
wiersz
Ciekawie, specyficznie opowiadasz; analiza, wybór,
działanie i powrót do punktu wyjścia. Człowieka
podobno Bóg stworzył na swoje podobieństwo, więc też
miewa lepsze i gorsze dni, wydaje się, że tym razem
trafiłaś na te lepsze, powodzenia :) Pozdrawiam.
Nie bedę powtarzała się za innymi,Twoje wiersze to
perełki,potrafisz pięknie pisać dając czytelnikowi
dowolną interpretacje,rozmowa z Bogiem..hm..daje sznse
zawsze ale ważne żeby ją wykorzystały dwie
osoby...wiesz...
Często czytam Twoje wiersze lecz nie komentuję..są
takie inne,potrafisz fantastycznie malować
słowem...podziwiam za kunszt wiersza
"zabrałam ze sobą nic (z nimi zostało wszystko)
na dawnodługo jeszcze uczyłam się znowu żyć
trochę bolało miejscami, później zwyczajnie przyschło.
dwudziestu pięciu a może mniej o jakiś jeden miesiąc "
Wiesz, zazdroszczę ci nie tylko świetnego wiersza ale
i odwagi ( ty wiesz w czym)
Ale SUPER wiersz. Leżę plackiem i podziwiam.
Szczególnie bardzo bardzo dwie pierwsze zwrotki!!!
Wielki ukłon!
Chciałbym, żeby mi pogroził :)
Ciekawie umiejscowiony i poprowadzony temat wiersza. I
faktycznie biorąc go optymistycznie jesteś lepsza od
Salomona.
Zakończenie jest po prostu cudowne :). Podoba mi się,
bardzo. Pozdrawiam ciepło, Basiu :)
W twoje słowa z wiersza mogę wpisać w swoje przeżycia.
Akurat rozmawiałam z tym samym Bogiem i tak się to
skończyło.
Basiu twoje mysli to skarbnica madrości..głosne mysli,
zawiazany kwadrat czterema rogami, brawo....za
metafory......a rozmawiac z z Bogiem i samym soba
niewielu potrafi i pragnie...pozdrawiam...
fajnie, z przekąsem i tytuł dobry ;)