Salto w teori(i)
(IPOGS, Freestyle), eMultipoetry.eu
to nic trudnego
tak na mój rozum
pochylić się trochę
sprężyściej do przodu
rękami zarzucić
by lżej było głowie
przesunąć swój środek
i zgiąć w połowie
z palców się wybić
podciągnąć kolana
jak embrion się skulić
w powietrzu i spadać
a kiedy znów plecy
będą tam gdzie były
trzeba zeskok ustać
choćbyś nie miał siły
i tak to pokrótce
wygląda w teorii
i mimo iż w myślach
bardzo mnie już boli
autor
mroźny
Dodano: 2017-02-21 05:31:12
Ten wiersz przeczytano 779 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Łał już mnie bolą plecy i jak Baba Jaga na miotle
poleci.Fajny tekst.Pozdrawiam:)
No nie wiem, czy jak na mnie długie. Zdecydowana
większość przeze mnie tu publikowanych tekstów jest
dłuższa. Ale nie długość, a figlarność się liczy ;)
Dziękuję za uwagę i ciepło pozdrawiam.
Świetne i jak na Ciebie bardzo długie :)
A mnie to się zdarzało robić... "kilka" lat wcześniej.
Trzech na trzydziestu kilku to potrafiło. Satysfakcja
gwarantowana. (Jeden z kolegów nie dokręcił i spadł na
głowę. WF-men miał pietra. Wszystko skończyło się OK.
Dokręcać trzeba ;-)
Pozdrawiam
:) W teorii wszystko wydaje się proste, a w praktyce
boli. Fajny tekst z finałowym uśmiechem. Miłego dnia:)
poczulam jakbym robila to salto:)
zrezygnowalam po drugiej zwrotce...boje sie wybic
super wiersz
pozdrawiam:)