Nie mam już swojej godności....
"Zobacz jak pięknie jest poprostu zabić się z miłości..." ONA "MROK"
Wkładam bluzkę
Wciągam spodnie
Pospiesznie
Nie wiem co mam zrobić
Mówisz, że było bosko
Kolejny raz...
Jeszcze oddech się nie uspokoił
Jeszcze ciała nie ostygły
a głosy nadal drżą...
Patrzę na Ciebie
Widzę kogoś o kim marzę
Kogo straciłam...
I nie odzyskam
Patrzysz na mnie
widzisz zagubioną
spragnioną dziewczynę
która kolejny raz
Ci się oddała
Już nic nie będzie
tak jak dawniej
Widzisz we mnie
tylko ciało
nie kochasz!
Zamyśliłam się
Odpalasz kolejnego papierosa
i patrzysz
tym swoim
zuchwałym wzrokiem...
Nadal nie wiem co mam robić...
Prężę się i robię wszystko
by tylko Tobie się podobać
choć wiem że teraz
Tobie to wszystko jedno
Dostałeś to co chciałeś
Kolejny raz....
Zmieszana
wychodzę
na pożegnanie
słyszę "cześć"
no i...
dostaję
ten krótki pocałunek
który
trwa ze mną do...
następnego spotkania...
"Miłość jest jak zbrodnia- po wszystkim nie wiadomo co zrobić z ciałem"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.