Sam sobie
Wszystkim....
Mętlik w głowie, brak słów aby to
wyrazić
Błędne koło dobrych i złych wrażeń
Jednocześnie tysiące myśli chodzących po
głowie
Czym sobie zasłużyłem jak sobie z tym
poradzić?
Sam nie wiem jusz chyba nic nie pomoże
Brak mi
wszystkiego........................
Brak zrozumienia, czemu i dlaczego, co z
tym zrobię?
Brak cierpliwości, do celu dążenia, marzeń
spełnienia
Zacząć by po chwili się poddać, wszystko
rzucić
Czy tak ma być? Sprawy bez końca
zostawiać?
Może nie zawracać se głowy tak wszystkim co
się zdarzy
Dać sobie spokój, nie przejmować się, a
bawić?
Puścić rzeczy katem, nie zwracać na to aż
takiej uwagi..........
Inaczej do wszystkiego podchodzić, inaczej
impretować znaki
Cokolwiek się stanie, może zaskoczy?
wydarzy?
Przyjąć to z uśmiechem, spokojem na
twarzy???????
Lepiej? Gorzej? Nie wiem już sam, napewno
będzie inaczej
Poczekam, zobaczę, musze czoła temu
stawić...
ale to wszystkim....:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.