sama...
Nie umiem
i nie chcę
żyć bez ciebie-
- ta myśl
towarzyszy mi
wszędzie.
Niczym strzała
nasączona jadem
na wskroś
przeszywa
me serce...
Tak trudno
uczyć się
samotności
w parku
na zimnej ławce
i łudzić się,
źe zaraz
wrócisz,
bym czuła,
że jesteś
już zawsze...
Nie umiem
sobie
z tym wszystkim
poradzić,
wracać po pracy
do domu,
z zupełnie
nową,
nieznaną myślą:
" Nie jesteś
potrzebna nikomu...!"
Bezwiednie
próbuję
uciekać
wzrokiem,
gdy was
przypadkiem
spotykam...
Ona wtulona
w twoje ramiona
tak bezgranicznie
szczęśliwa...
Nie umiem
i nie chcę
żyć bez ciebie,
straciłam
jedyny skarb-
- coś, bez czego
nie warto istnieć .
Po takim
upadku
nie można
już wstać...
Komentarze (1)
Jestem zafascynowana. Proste słowa, lekko napisane a
ile w nich treści i...bólu.
Wpisz mnie gdzieś tam jako fankę twojej poezji.