samba odwykowa
kto mnie nauczył z tobą tańczyć
gorącą sambę odwykową
w twoich ramionach kręcić światem
chwytać spojrzenia wierzyć słowom
wystukać cicho myśl palcami
nie tęsknić błagać i nie szlochać
na tęczy zagrać jak na harfie
i się oduczyć wreszcie kochać
zapomnieć szeptać jedno imię
nie patrzyć ciągle w jego oczy
zamieniać daty w kalendarzu
i przestać marzyć co i po czym
pomiędzy kuchnią a sypialnią
miłość już nie jest taka płocha
będziemy tańczyć długie lata
w końcu przestaniesz mnie nie kochać
Komentarze (2)
Podoba mi się ostatnia zwrotka. Pozdrawiam:)
mało radosna ta samba ale opowiada o tancerzach