Samolub
Pomagał miłości
by nie była udręką
(różnymi sposobami)
- ręką
- paluszkami
wprowadzał się w stany
- podświadomości.
Uwielbiał siebie samego
unikał we dwoje momentów
(samolub – zakała)
by becikowego
ani alimentów
nie otrzymywała…
Komentarze (4)
Znajomy tekst i chyba zamierzenie też... pozdrawiam
No niestety i tacy ludzie wśród nas chodzą. Wiersz
dosadny z nutką humoru:)
No i udawanie się tu dobrze udało ... tylko, ja
wiersza nie widzę i nie bardzo mogę pojąć czytając i
poprzednie wiersze kto i czym się tu zachwyca ... dla
mnie to nie jest poezja na pewno
Dosadnie napisany wiersz. Egoistów i takiego pokroju
nie brakuje. Pomysł cyklu interesujący...