samotnosc
Kiedys dzien bez Ciebie
Dla mnie byl niczym
Twoja nieobecnosc sprawiala mi smutek
Sciskalo silnie serce i nie chcialo
puscic
Do pory az przyszles
Wtedy bylo inaczej
Byles obok mnie
I czulam sie potrzebna
W Twoich ramionach bezpieczna
I nad zycie kochana
Lecz w koncu odeszles
Rozpacz weszla w zycie
Marzenia uciekly
Zostaly cholerne wspomnienia
Nie potrafie sie z tym pogodzic
Dlaczego nasza milosc w pieklo
zamieniles??
Pamietasz : "Kochanie nigdy Cie
pozostawie..."?
Zapomniales...
A ja nie potrafie...
Prosze...tak bym chciala...abys wrocil...
Szkoda tylko Kocurku ze to byly puste slowa...=(=(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.