Samotność
Słyszane wołanie w ciszy,
Widoczne światło w mroku,
Nieszczery uśmiech ze łzami,
Myśli za własnymi kratami.
Nieszczere wyznania w słowach,
Oszukane o pomoc modlitwy,
Fałszywy uśmiech na ustach,
Ciągłe za szczęściem gonitwy.
Długie nocne monologi,
Zeszyty z myślami na białych kartkach,
Wargi obgryzione do krwi,
Oczy zamglone, przez niebieskie łzy.
I wciąż ta nieustająca cisza,
Błaganie o bratnią duszę,
"Boże w tej samotności,
Niedługo się chyba uduszę..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.